FA Wieści

Gość

Na forum w grze od paru dni istnieje magazyn FA Wieści. Dzisiaj, po naradach w redakcji, postanowiliśmy, że także przeniesiemy się ze swoimi artykułami tutaj.
Jako pato95 wychowałem się na tym forum tak naprawdę, także chciałbym, aby te forum odżyło. Postaram się dołożyć cegiełkę do tego w taki sposób, że bezpośrednio artykuły, które znajdywać się będą na tamtym forum, wrzucane będą tutaj. Zrobię także osobny temat na komentarze, dlatego proszę Was, abyście tutaj nic nie pisali i zostawili miejsce dla redaktorów.
FA Wieści
Na forum w grze znajdziecie nas pod tym adresem - [link widoczny dla zalogowanych]
Redakcja:
- piknikowiec
- MironKSG
- adijas7

Gość

Szczerze, nie wiem, ile osób, które kiedyś tu się tak mocno udzielały, miało nabitych ponad tysiąc postów, zostało do dzisiaj.
Jednak ludzie, którzy tutaj są od dawien dawna mogą pamiętać, jak to forum tętniło życiem, mieliśmy swoje forumowe ligi, typery (teraz też są, ale to nie to samo), nawiązywały się nawet przyjaźnie, choć ciężko tak napisać przy okazji forum do jakiejś głupiej gry internetowej. Ale jednak. Użytkownicy często się tu udzielający wspierali się wzajemnie, mieliśmy tu swoje życie, inne niż te na forum w grze.
Ja jako pato95 przygodę z tym forum zacząłem od razu po rozpoczęciu gry, czyli to będzie początek wakacji 2008 roku. Czyli niedługo mijać będzie pięć lat. A sytuacja zmieniła się diametralnie. Kiedyś ciężko było nowemu użytkownikowi dołączyć do społeczności udzielającej się tu, mogliśmy się nie odnajdować wśród tysiąca postów dziennie. Mogliśmy mieć w późniejszym czasie duże pretensje do moderatorów i administratorów o różne przyznane nam warny, ale tak naprawdę, po tylu latach, mogę docenić ich pracę, którą kiedyś włożyli w rozwój Polskiego Forum.
Te forum także darzę sentymentem dlatego, że zacząłem wydawać swój pierwszy magazyn o nazwie "FA Polska", który, mówiąc nieskromnie, cieszył się dosyć dużą popularnością. Zostało wydanych ok. 20 numerów, które wydawane zostawały co tydzień, a w każdym tygodniku minimum 15 artykułów na różne tematy, oczywiście związane z grą. Później jeszcze przez jakiś czas zostawał wydawany miesięcznik "FA Polska PLUS", który, jak nazwa wskazuje, ukazywał się raz w tygodniu i znajdowało się w nim o wiele więcej artykułów niż w jednym tygodniku.
Teraz mogę życzyć administratorowi Arek7000, aby udało mu się sprawić, aby te forum odżyło. Arku, oboje pamiętamy, jak było kiedyś i chcemy, aby te czasy wróciły. Także ja ze swojej strony mogę obiecać artykuły, aby ludzie tu udzielający się też mieli co czytać.
To na tyle. Proszę o cierpliwość, a gdy artykuły będą się pojawiać, komentowanie ich w odpowiednim do tego wątku, co jest źle, co byście zmienili oraz różne swoje sugestie. Temat do komentarzy jest również wątkiem do dyskusji na tematy związane z artykułem, który pojawił się na naszych łamach.

Gość

Tabela wszech czasów ekstraklasy polskiej FA
Razem z MironemKSG postanowiliśmy zrobić coś nowego. Narodził się pomysł zrobienia właśnie tabeli wszech czasów polskiej ekstraklasy FA. Wymagało to dużej pracy, wielu poświęceń, ignorowanie żon, dzieci, pracy, ale w końcu udało się. Trzeba było popisać się swoimi umiejętnościami matematycznymi jak i korektycznymi, ale w końcu powstało to, na co czekaliśmy.
Przedstawiam Wam tabelę wszech czasów ekstraklasy!

Niestety, tylko taki format dla Was mogłem przygotować. Mam nadzieję jednak, że tabela będzie dla każdego widoczna.
Literka "T" oznacza liczbę zdobytych tytułów czy też mistrzostw Polski przez daną drużynę.
Tabela obejmuje dane do zeszłego, 22 sezonu., i będzie co sezon przez nas aktualizowana.

Gość

Z WIZYTĄ W ALBANII

W obecnym, 23. sezonie, odbywają się mistrzostwa świata dorosłych reprezentacji. Gospodarzem tych rozgrywek jest Albania. To był jeden z głównych powodów, aby się tam wybrać. Przy okazji odwiedzę starego znajomego, który w Polsce jest poszukiwany listem gończym i musi się tam ukrywać. Ups, chyba miałem o tym nie pisać...
Na początek ładne widoki albańskich krajobrazów:

Po paru telefonach, udało mi się szybciej dostać bilet do Albanii. Na szczęście na pokładzie samolotu, którym leciałem, nie znalazł się żaden zamachowiec i podróż z Warszawy do Tirany przebiegła spokojnie.
Na początek może słówko o reprezentacji. Pierwszym menadżerem Albańczyków został [link widoczny dla zalogowanych], a było to jakoś na przestrzeni 9 i 10. sezonu na FA. Minęło 13 sezonów, a menadżerem Albanii nadal jest The Maschine. W tym miejscu chciałbym się pochwalić, że jako pato95 zostałem pierwszym asystentem w reprezentacji selekcjonera. Zaraz po mnie doszedł Węgier [link widoczny dla zalogowanych], który teraz jest jedynym pomocnikiem The Maschiny. Przez pewien czas jeszcze w sztabie szkoleniowym przewijał się inny Polak, [link widoczny dla zalogowanych].
W obecnym sezonie Albania jako gospodarz mistrzostw nie zawiodła. Trafiła na dosyć wyrównaną grupę, gdzie jako rywali miała Argentynę, Litwę i Szwecję. Zaczęło się ciekawie, bo od remisu aż 4-4 z reprezentacją Litwy. Jednak następnie przyszły dwa zwycięstwa Albańczyków, 2-0 ze Szwecją i 4-1 z Argentyną. Dzięki takim wynikom opisywany przeze mnie kraj zajął pierwsze miejsce w grupie F., o dwa punkty wyprzedzając Litwinów. Dzięki pierwszemu miejscu mogli trafić tylko na reprezentację, która w swojej grupie zajęła 2. miejsce. Własnie tak w 1/8 finału zmierzyli się ze Szkocją. Jako pierwsi w tym spotkaniu stracili bramkę, jednak po golach Fetiu i Broziego udało im się wygrać 2-1, dzięki czemu trafili do ćwierćfinałów. Tam los przedzielił ich na walkę z Serbami, a więc zapowiadał się ciekawy pojedynek, nie tylko na boisku, ale także ze względu na stosunek kibiców z obydwu krajów. Albańczycy mieli w tym przewagę, że grali na własnym terenie, dzięki czemu większa liczba hooliganów stała po ich stronie. Ale Serbowie znani też są z dobrej kibolki, także do Tirany, gdzie miał być rozgrywany mecz, ściągnięto policyjne posiłki z całego kraju. Ale chyba za bardzo się rozpędziłem, bo nie o tym miałem pisać. Wracając do sportowego widowiska, w regulaminowym czasie gry był remis 2-2, ale w karnych lepsi okazali się Serbowie. Na trybunach było dosyć spokojnie, walki przeniosły się na ulice stolicy Albanii.
Mimo odpadnięcia z mistrzostw w 1/4, Albańczycy i tak mają się z czego cieszyć, ponieważ to najlepszy wynik osiągnięty przez nich na arenie międzynarodowej. Do tej pory najlepiej poradzili sobie na mistrzostwach w 21. sezonie, które były rozgrywane w Czechach. Właśnie na gospodarzów tamtego turnieju Albania się nadziała, przegrywając z nimi 0-4 w 1/8 finału. Czyli, jeśli Albania dalej będzie się tak rozwijała, wychodzi na to, że za dwa lata dojdą już do półfinału.
Sytuacja wśród drużyn ligowych u Albańczyków już nie jest taka wesoła. W [link widoczny dla zalogowanych] co prawda znajduje się już 8 drużyn prowadzonych przez użytkowników, ale tak naprawdę w ostatnim czasie tylko trzy rozgrywają mecze. Ale niepodzielnym liderem od początku powstania ligi albańskiej jest oczywiście drużyna selekcjonera, K.F. Vellaznimi. Liga jak i puchar jest całkowicie zdominowany przez tą drużynę. W obecnym sezonie dobrze również sobie radzą w Lidze Mistrzów, gdzie w swojej grupie zajmują pierwsze miejsce, ze wszystkimi, sześcioma, wygranymi meczami.
Na koniec jeszcze na chwilę wróćmy do kadry tej reprezentacji. Pierwszym bramkarzem jest Marson Hasanbegu, który dla Albanii rozegrał już 81. meczów. Jest on jednym z najlepszych zawodników znajdujących się w kadrze. Zawodnikiem odpowiedzialnym za strzelanie bramek jest zazwyczaj Luftim Sopi, ale nie wiem, czy dorobek 25 goli w reprezentacji na 91 meczów jest bardzo dobrym. Na pewno lepiej mu idzie w lidze, gdzie na 92. rozegrane ligowe spotkania strzelił 166 bramek. Najwięcej wartym w kadrze Albanii jest skrzydłowy Agush Dosti, ale w porównaniu do dwóch wcześniej opisywanych zawodników, ma gorszy bilans meczów w reprezentacji, bo "tylko" 59 meczów.
Cóż więcej mogę dodać? Pozostaje mi mojemu byłemu koledze, The Maschine, życzyć samych sukcesów z reprezentacją Wink

Gość

JESZCZE W TYM TYGODNIU WYWIAD POLSKO-WĘGIERSKI

Zapewne jeszcze w tym tygodniu bądź w weekend pojawi się wywiad. Będzie to wywiad z Węgrem o nicku [link widoczny dla zalogowanych]. Węgry pod względem liczby użytkowników są na czwartym miejscu, także nie jest źle. Zobaczymy, skąd dowiadują się o Football Arenie Very Happy

A może Wy macie jakieś pytania do brata z Węgier? Jeśli tak, proszę mi je zgłaszać do jutrzejszego wieczora.

Gość

COŚ NA TEMAT TEST-SERWERA

W ostatnim czasie spora część użytkowników zaczęła bawić się na test-serwerze FA. Mamy tam możliwość zwalniania swoich obecnych zawodników, każdy ma kibica, maksymalny poziom zaplecza, 100% jakości szkółki oraz do niedawna istniała możliwość ciągłego losowania nowych juniorów.
Duża liczba graczy zrobiła sobie kadry z zawodników do lat 17. Ostatnio jednak dowiedzieliśmy się, że FA w przyszłym tygodniu ma się przenieść właśnie na ten test-serwer. Wtedy pojawił się problem - czy zostaniemy z graczami, których losowaliśmy? To oznaczałoby, że użytkownicy, którzy się w to bawili, będą musieli praktycznie od nowa budować drużynę.
Jednak chcę wszystkich uspokoić. Axiss poinformował, że owszem, przeniesiemy się niedługo na tamten serwer, ale ze wszystkimi informacjami zawartymi na obecnym serwerze, a więc ze swoją normalną kadrą. Jedyną zmianą będzie nowość w zapleczu. Będziemy mieć teraz 22 poziomy zaplecza do wykorzystania. Dodatkowo dojdzie nowa opcja w owym zapleczu - Match Centre. Każdy wyższy level tego zaplecza będzie podnosił siłę drużyny o 2%.

Gość

PRZED PÓŁFINAŁAMI MISTRZOSTW ŚWIATA FA

Jest już po północy, zaczęła się sobota, a więc to dziś odbędą się półfinały mistrzostw świata. Na tym etapie nie zobaczymy już oczywiście reprezentacji Polski, dlatego też jako użytkownicy z Polski możemy mniej interesować się dzisiejszymi meczami, ale warto wspomnieć o nich, bo zapowiadają się ciekawie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiadomo, widzimy Czechów, to już z góry mamy faworytów spotkania. Jednak nie skreślałbym tak od początku Serbów, przecież w ćwierćfinale po rzutach karnych wyeliminowali gospodarza obecnych mistrzostw, Albanię, wcześniej rozprawili się z silną kadrą Węgier. W grupie B znaleźli się z Polakami i jak pamiętamy, pokonali nas 2-1, zajmując pierwsze miejsce w grupie z dorobkiem 7 punktów. Co prawda Czechy w swojej grupie zdobyli komplet punktów, ale już w następnych fazach męczyli się ze swoimi rywalami, wygrywając ostatecznie w konkursie rzutów karnych. W ten sposób w 1/8 wyeliminowali Litwinów, a w ćwierćfinale Chińczyków. To jest dowód dla Serbów, że lepiej nie bronić się w tym spotkaniu, a rozstrzygnąć mecz w podstawowym czasie gry, ponieważ nasi sąsiedzi są mocni w jedenastkach. Oczywiście nie mogą zapomnieć o defensywie, ponieważ Czechy mają bardzo dobrą linię ataku. Serbowie mają nadzieję, że z opresji będzie ratować ich golkiper, Leontije Lepotić, który w ostatnim meczu z Albanią pełnił nawet funkcję kapitana. Jednak po przeciwnej stronie golkiperem będzie albo Balbín albo Vysypal.
W kadrze Serbów mamy gracza, który występuje w polskiej ekstraklasie. Bane Ivosić jest graczem klubu Prostacy United, ale na tych mistrzostwach nie rozegrał żadnego spotkania. Udało nam się go zapytać o dzisiejszy mecz. Oto jego wypowiedź: -Na pewno nie możemy poddać się tuż przed spotkaniem. Od momentu zakończenia meczu z Albanią w naszych głowach siedział tylko ten mecz, trener nam cały czas wpajał, że mamy szansę osiągnąć coś wielkiego, jakim jest niewątpliwie wyeliminowanie Czechów. Musimy ich na pewno zaatakować, pamiętając o obronie. Jesteśmy o krok od finału, tylko jeden mecz. My to wiemy, dlatego nasi kibice mogą być pewni, że w tym spotkaniu nie odstąpimy nogi ani głowy.
Dzisiaj na mieście można było spotkać fanów obydwu drużyn, jednak znaczna przewaga jest po stronie Serbów. Jednak jeden z barów przepełniony był od kibiców ubranych w czeskie barwy.
- Jesteśmy pewni zwycięstwa naszych piłkarzy, nie ma innej możliwości. Jestem pewien, że po tym meczu będę mógł wydłużyć swój pobyt w Albanii, w oczekiwaniu na mecz finałowy. W końcu po to wziąłem sobie dłuższy urlop w pracy – powiedział nam Tomáš, jeden z kibiców , którzy przyjechali z Czech.
A jak będzie? Tego dowiemy się tuż przed godziną 16.
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym pojedynku także mamy zespół lubiący rzuty karne. Mowa tutaj o Rumunach, którzy w meczach fazy pucharowej, z Izraelem i Rosją, wygrali dopiero po konkursie jedenastek. Według bukmacherów to oni są faworytem w tym pojedynku. Jednak mam argumenty stawiające na Belgów. Mieli zdecydowanie cięższą drogę do tego półfinału, ponieważ w ćwierćfinale spotkali się z krajem, który należy do Wielkiej Trójcy, o jakiej kiedyś była mowa, czyli Czechach, Polsce i Słowacji. To właśnie z tymi ostatnimi przyszło im się zmierzyć. Jak się potoczyło? Ano tak, że przegrywali do 89. minuty, tuż przed doliczonym czasem do końca drugiej odsłony gry udało im się wyrównać, a w dogrywce dołożyli jeszcze dwie bramki, eliminując niespodziewanie naszych sąsiadów. W ćwerćfinale natomiast spotkali się z obrońcami trofeum, Portugalią. Tutaj już bez mniejszych kłopotów pokonali swojego przeciwnika 3-0. Dlatego też myślę, że to Belgowie są większym faworytem do awansu do finału.
Obie ekipy zresztą spotkały się w fazie grupowej. Wtedy to między dwoma tymi reprezentacjami padł remis 2-2. Jednak całą grupę wygrała Rumunia, którzy po inauguracyjnym remisie ze swoimi dzisiejszymi rywalami rozgromili następnych oponentów, wbijając po pięć bramek Francji i Danii.
Patrząc na kadry obydwu rywali, wydają się one być wyrównane. Jednak w zespole Belgów występują zawodnicy, którzy są nam znani z polskich boisk. Oczywiście mamy dla Was rozmowę z jednym z nich. Przed państwem 28-letni skrzydłowy Tim De Haes, występujący w ViCtOrIi SpRiNg: -Zapowiada nam się wyrównany pojedynek, znamy swoją siłę jak i siłę Rumunów. Tak naprawdę intensywnie pracujemy od poniedziałku, gdyż po sobotnim meczu ćwierćfinałowym z Portugalią dostaliśmy dzień wolnego. Dużo pracowaliśmy nad rzutami karnymi, ponieważ konkurs jedenastek jest wielce możliwy w naszym spotkaniu. Mamy oczywiście nadzieję, że w sobotę 26 stycznia to my staniemy do finału.
No więc koniec zapowiadania. Wkroczyliśmy w poważną strefę mistrzostw, na placu boju zostały tylko cztery drużyny, zapowiadają się nam ciekawe spotkania. Zapraszam do śledzenia tych meczów jak i naszego magazynu Wink

Autor: piknikowiec

Gość

WYWIAD Z...TALLA2XLC
Dzisiaj mam dla Was wywiad z naszym węgierskim kolegom, [link widoczny dla zalogowanych], który prowadzi drużynę AEK Ateny oraz jest asystentem w sztabie szkoleniowym Albanii. Więcej dowiecie się z wywiadu.

Na Węgrzech FA jest mniej popularne niż w Polsce. Skąd użytkownicy najczęściej dowiadują się o grze, skąd Ty się dowiedziałeś? Fakt, FootballArena jest mniej popularna na Węgrzech. To racja, ale pod względem liczby użytkowników jesteśmy na czwartym miejscu. Niestety, coraz mniej mamy aktywnych graczy, ale jest to problem globalny, widoczny w innych krajach. Na szczęście Axiss robi ostatnio dużo pozytywnych zmian. Reklamy FA znajdują się na kilku piłkarskich i sportowych forum. Mam nadzieję, że będzie przypływać nowych użytkowników, aktywnych i nie będzie wśród nich oszustów. Właśnie, oszuści! Bardzo duży problem...nadal...wszędzie
Jak ocenisz poziom drużyn na Węgrzech?
Mamy bardzo dużo mocnych drużyn. Najsilniejsze teamy: ST22, Arkretor czy Csabai Sasok...Ubiegłoroczny mistrz Węger st22 obecnie robi sobie drużynę z młodych zawodników. On szuka nowych wyzwań. Walka o mistrza jest bardzo mocna i ekscytująca. Niestety, mój zespół wypadł z ligowej czołówki.
Na FA grasz już 5 lat. Co możesz powiedzieć o dotychczasowych osiągnięciach?
Mój zespół dzisiaj akurat obchodzi piątą rocznicę. Mam nadzieję, że ućcimy to zwycięstwem w Prestige Cup (w dniu dzisiejszym AEK Athen FC grał mecz z włoskim C.C.A. 1892 i przegrał 0:2, wywiad robiony przed meczem - przyp. red.). Wygrałem kilka razy ligę (trzecią i drugą), w najwyższej klasie rozgrywkowej grałem pięć razy, tu wygrałem brązowy medal w 16. sezonie. Wygrałem puchar kraju w 14. sezonie. Grałem w Lidze Mistrzów...to był mój największy sukces. To niezłe wyniki patrząc na to, że kupywałem tylko węgierskich i albańskich zawodników, z wyjątkiem jednego Brazylijczyka, CZecha i Litwina, ale teraz są na emeryturze. Parę razy zmieniałem nazwę (Teuta Durres, Zalaegerszegi TE), ale teraz używam oryginalnej nazwy AEK Athen.
Od dawna jesteś asystentem trenera w Albanii. W jaki sposób udało Ci się nawiązać kontakt z The Maschine? Łatwo było dostać się do sztabu szkoleniowego?
Używałem tylko węgierskich i albańskich zawodników, zapoczątkowane to było w 2008 roku. Do albańskiej ligi dołączył zespół Olympique Tirana. On sprzedał mi dwie albańskie gwiazdy (Erzan Aqifi i Lulbukur Shelu.). Byli to dwaj pierwsi albańscy zawodnicy wytransferowani za granicę. Później do gry dołączył aktualny trener Albanii, The Maschine. Na szczęście był bardzo aktywny i zbudował dobry klub. Później znów kupiłem albańskie gwiazdy (Curri, Gozhita, Gjaferi, Bardulla, Boletini, Shima..itd.). Rozmawiałem z The Maschine wiele razy...i zostałem asystentem! Byłem przez chwilę asystente w U-21.
Albania z każdym sezonem rozwija się. W tym sezonie doszliście do ćwierćfinałów na Mistrzostwach Świata. Jaki macie cel na przyszłe mistrzostwo? Zwycięstwo?
Albania grała po raz trzeci na Mistrzostwach Świata. Zrobiliśmy największy sukces...8 najlepszych zespołów...ćwierćfinały na mistrzostwach świata! Niestety nie mieliśmy szczęścia z Serbią, polegliśmy w rzutach karnych. Albania jest bardzo małym kraje, posiada tylko trzech aktywnych użytkowników. Nie ma wystarczającej liczby graczy, mało młodzieży, wiele problemów. Na szczęście teraz jacyś użytkownicy bawią się w FA. Mamy u-21 i u-18. Następne sezony? Nie wiem, będzie bardzo trudno.
Jakie obecnie masz stosunki z The Maschine? Jak wygląda Wasza współpraca w Albanii?
Współpracyjemy ze sobą bardzo dobrze...Rozmawialiśmy wiele razy tu i w innych managerach online. To dobry kolega!
Jakie w tym sezonie stawiasz sobie cele z klubem?
Moje wygranie ligi w tym sezonie będzie bardzo trudne. Wiele silnych zespołów. Mam nadzieję, że przynajmniej się utrzymam! Mam wiele starych graczy, którzy w klubie są od 16. sezonów, dlatego nie chcę ich na emeryturę. Nie chcę także sprzedawać starych graczy. Moje "dzieciaki" nie są wystarczająco silne i doświadczone. Jest to bardzo trudna sytuacja...
W Twojej kadrze znajdują się tylko zawodnicy z Węgier i Albanii. Dlaczego tak postanowiłeś? W ten sposób może Cię czasami ominąć ciekawy zawodnik z innego kraju.
To jest mój "Madness!".
Jakie na Węgrzech macie rady dla początkujących?
Zapoznaj się z regulaminem, FAQ i węgierskimi tematami na forum! Jest bardzo dużo pomocnych ludzi!
Może na koniec opowiesz coś o sobie użytkownikom z Polski?
Jestem Węgrem i lubię sport, zwłaszcza piłkę nożną i ręczną. Wczoraj wygraliśmy z Polską na Mistrzostwach Świata w Barcelonie. Pracuję w węgierskiej straży granicznej. W swojej pracy spotykam dużo narodu albańskiego, ale nie są zbyt szczęśliwi, gdy rozmawiamy...

Gość

JESTEŚMY PO MISTRZOSTWACH ŚWIATA...

No to jesteśmy już po finałach mistrzostw świata, które w tym sezonie odbyły się w Albanii. Jesteśmy świeżo co po najważniejszych meczach, ostatnich, a więc tych, gdzie poznaliśmy, kto i w jakiej kolejności zdobędzie medale. No i najważniejsze, znamy zwycięzcę tegorocznych mistrzostw – Rumunia. Przed turniejem raczej mało kto wierzył w to, że to właśnie oni mogą zdobyć złoto na tym mundialu, zapewne tylko sztab szkoleniowy Rumunii, ale niemożliwe nie istnieje.
W finale Rumuni spotkali się z Serbami. Dla większości użytkowników faworytem w tym meczu byli Serbowie. Wiele jednak w tym meczu ustawiła czerwona kartka, którą zdobył serbski skrzydłowy, Jevrem Rabusić. Było to już w 22. minucie meczu, także Serbowie przez większą część meczu musieli sobie radzić w dziesiątkę. Od tej pory zbyt długo wynik bezbramkowy nie utrzymał się, ponieważ w 30.minucie piłkę do bramki wpakował Dragomir Rotaru i wszyscy kibice rumuńscy znajdujący się na stadionie w Tiranie mogli podskoczyć do góry. Po tej bramce mało działo się na boisku, ale kluczową sytuację w 52. minucie zmarnował Serb Vuksan Ralić, który nie trafił do pustej bramki. Jest on na pewno antybohaterem tego spotkania w takim samym stopniu jak zdobywca czerwonej kartki, Rabusić, może i nawet większym.
Rumunii udało się utrzymać jednobramkowe prowadzenie do końca spotkania i zaraz po końcowym gwizdku sędziego mogli się cieszyć z pierwszego tryumfu na mistrzostwach świata. To dla nich Albania okazała się szczęśliwa w tym sezonie. Może teraz przypomnijmy drogę Rumunów do upragnionego trofeum:
Faza grupowa:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Faza pucharowa:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W dniu dzisiejszym swoje święto mogą mieć Rumuni. Nam, po nieudanych mistrzostwach w wykonaniu naszych Orzełków, wystarczy tylko pogratulować sztabie szkoleniowemu Rumunii w składzie: trener [link widoczny dla zalogowanych] oraz asystenci [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych].
Swoją porażkę dzisiaj zaliczyli także nasi sąsiedzi, Czesi, którzy musieli pożegnać się z podium na tych mistrzostwach. Pogromcami ich w meczu o trzecie miejsce okazali się Belgowie, którzy po zaskoczeniu wszystkich [link widoczny dla zalogowanych].
A więc jesteśmy już po największej imprezie w tym sezonie. Polacy nie zagrali najlepiej, odpadając już w 1/8 z Chinami. Mniejmy nadzieję, że (już zapewne z nowym trenerem) powalczą o złoto na przyszłych mistrzostwach świata, nie pozwalając Rumunom myśleć o obronie trofeum.